Tak długo czekałem na moment, w którym będzie mi dane to napisać… Teraz w końcu mogę powiedzieć: wygrałem. Po miesiącach walki, chemii, szpitalnych sal, po przeszczepie szpiku od mojej siostry, dzięki któremu zyskałem drugie życie, po setkach dni pełnych trudów, ale i nadziei moja walka z białacz...