Gdy Miruś miał 3 lata, w jego główce wykryto guza. Szybko trafił na stół operacyjny, guza udało się wyciąć, ale nie w całości. Dalsze leczenie to była długa chemioterapia i rehabilitacja. Po dwóch latach od zakończenia leczenia choroba wróciła ze zdwojoną siłą. Ten nowotwór jest bardzo rzadki, wi...
Możesz pomagać co miesiąc