Twoje dziecko umrze. Słyszę w głowie te słowa, są jak mroczny sen. Rok temu dowiedzieliśmy się z żoną, że nasz synek ma raka. Od tego czasu Julek walczy o życie, a my o niego. To, by Julek żył – tylko to się liczy, to jedyny cel, to jedyny sens. Nowotwór, który zaatakował mojego synka, zabija co ...