Przeżyłem z nią wiele, ale to wciąż za mało. Mogłem dzielić z Zosią codzienność, widziałem kiedy się śmiała, wzruszała, widziałem też kiedy trapiły ją zmartwienia. Doceniam każdy nasz wspólny dzień. Dziś w jej oczach widzę strach. Strach, który paraliżuje. Na początku 2020 roku u Zosi zdiagnozowa...