Chociaż to dorosły i zaradny mężczyzna, dla mnie zawsze będzie Mateuszkiem. Tym małym chłopcem, o którego nigdy nie przestanę się troszczyć, przecież jest i będzie moim synem, zawsze. I chociaż bardzo cieszyłam się, że ma odwagę i ambicję, żeby realizować swoje pasje, to i tak drżałam ze strachu ...