Pierwsze dni były dla nas bardzo trudne. Nasze nieprzespane noce są niczym wobec bólu, który Alunia musi znosić. Radzimy sobie jak możemy. Przytulanie i głaskanie babci robią cuda. Alicja jest dzielna, ale unieruchomienie i cierpienie daje o sobie znać. Mamy nadzieję, że z każdym dniem będzie lep...