Tylko matka, której dziecko umiera, jest w stanie zrozumieć ten ból. Nie da się go opisać słowami, tak samo jak strachu, który paraliżuje ciało i umysł. Gdy w głowie mojego syna pękł naczyniak, Tomek odpływał w moich ramionach. Karetka ciągle nie przyjeżdżała, a on tracił przytomność. Bezsilność,...