Nasza córeczka przyszła na świat w lutym 2012 roku. Radość była ogromna, rozpierała nas bezwarunkowa miłość. Klaudia rozwijała się prawidłowo, uśmiech nie opuszczał jej buzi i z radością poznawała świat. Okazało się jednak, że nasze szczęście ma swój limit. Gdy Klaudia skończyła półtora roku zauw...