Mam na imię Galyna i mam 58 lat. Do tej pory myślałam, że trzymam moje życie w garści i w pełni je kontroluje. Jako spełniona żona i babcia trójki wnuków cieszyłam się emeryturą. Nie myślałam, że los wystawi mnie na taką próbę. Nie sądziłam, że w jednej chwili, będę musiała rozpocząć najcięższą w...