Nie ma większego bólu dla matki niż strach, że w jednej chwili może przyjść coś, co sprawi, że straci swoje ukochane dziecko. To coś rozumiem jako NOWOTWÓR, czyli najokrutniejszy wróg maleńkiego życia. Kiedy otrzymałam wyniki badań Pawełka poczułam jak świat wali mi się na głowę… Diagnoza brzmiał...