Gdybym tylko mogła, przychyliłabym mu nieba. Oddała własne zdrowie, by jemu żyło się lepiej. Mój synek Franek ma padaczkę, afazję motoryczną, opóźnienie w rozwoju, nie mówi. W tym momencie po latach terapii mowa pomału się odblokowuje. Nie chcemy, by to, co zostało wypracowane do tej pory, poszło...