To miał był dzień, jak co dzień. Firmowe szkolenie i potem powrót do domu. Los jednak zadecydował inaczej. Nagle, jak grom z jasnego nieba poczułem, że tracę władzę nad ciałem! Lewa ręka i noga zostały sparaliżowane, a ja nie byłem w stanie postawić nawet kroku, zacząłem się przewracać… W mojej g...