Jasiu to nasz wymarzony, wyczekiwany synek. Gdy przyszedł na świat, nie mogliśmy być szczęśliwsi. Przez pierwsze dwa miesiące wszystko było w normie, a my cieszyliśmy się z naszej nowej najważniejszej roli – roli rodzica. Nasza radość jednak bardzo szybko przerodziła się w strach. Gdy Jasiu miał ...