To wszystko dzieje się tak szybko... Jeszcze chwilę temu tata wydawał się być okazem zdrowia – dziś ma raka, a lekarze w Polsce bezradnie rozkładają ręce… Umiera, a my rozpaczliwie błagamy o ratunek! W poniedziałek musimy być już w klinice w Niemczech… Tam jest ostatnia szansa i nadzieja. Prosimy...