Taki maleńki, mieszczący się w dłoni… W jednej chwili bezpieczny pod moim sercem, w drugiej nagle na świecie, umierający. Rozpacz wypełniała każdą komórkę mojego ciała, tonęłam w niej, chcąc zniknąć, gdyby tylko jemu się coś stało… Mój malutki Alex przeżył, ale bardzo potrzebuje pomocy. Bardzo pr...