Znów wracamy z prośbą o wsparcie. Problemy naszego Marcelka pozostaną z nim do końca życia. Jego leczenie i ratowanie sprawności oraz samodzielnej przyszłości będzie trwało jeszcze wiele lat. Potrzebne nam Twoje wsparcie... Historia Marcela: Przeraża nas to, że synka przeraża świat! Kolory i dźwi...