24 marca o 7.56 odebrałam telefon od mamy „tata dostał udaru, zabrało go pogotowie” nóż wbity w serce zranił tak mocno ze nie mogłam nic mówić. Po chwili pomyślałam bądź silna i myśl pozytywnie. Powiedziałam – mamo spakuj tacie najpotrzebniejsze rzeczy, okulary, bo uwielbia czytać, zegarek jego u...