Jeszcze niedawno nasza córeczka roześmiana biegała po pokoju, śpiewając swoją ulubioną piosenkę "Mam tę moc". Dziś leży w szpitalny łóżku, wycieńczona, blada, bez sił i włosów. A ja trzymam ją mocno za rączkę i nie chcę puścić, bo boję się, że wypuszczę ją prosto w objęcia śmierci... W kwietniu n...