Diagnoza zmieniła wszystko poza jednym - niezmienna została nadzieja na to, że Nikoś będzie wiódł szczęśliwe życie! Wiedziałam, że coś jest nie tak. Czułam to. Synek to mój największy skarb, dla mnie jest idealny, jednak obserowałam, jak się rozwija i narastał we mnie niepokój. Obawy okazały się ...