Nie mam wątpliwości, że Sebastian żyje dzięki pomocy wielu cudownych darczyńców, którzy wsparli naszą pierwszą zbiórkę na terapię komórkami macierzystymi. Już po pierwszym podaniu efekty były zadziwiające i gołym okiem widzieliśmy rezultaty. Syn może m.in. samodzielnie trzymać głowę! To tak niewi...