Każdego dnia po przebudzeniu, słyszę od naszego synka Leosia: „gdzie jest tata?”. Próbuję mu tłumaczyć, że tata teraz śpi, bo bardzo źle się czuje i musi być pod opieką Pana doktora… ale gdy tylko się obudzi, od razu go odwiedzimy! Uśmiecham się, by synek wierzył w moje słowa, ale w głębi duszy u...