Świat drugi raz nam się zawalił... Pierwszy cios otrzymaliśmy po śmierci naszego 4-miesięcznego synka, który cierpiał na poważną wadę serca, a kolejny dowiadując się, że nasza córeczka, która miała niebawem przyjść na świat, urodzi się z bardzo rzadkim i ciężkim zespołem genetycznym Wolfa-Hirschh...