Codziennie budzę się z nadzieją, że ostatnie dni to był tylko zły sen, że wejdę jak co dzień do kuchni, gdzie uśmiechnięty Paweł będzie czekał na mnie z parującym kubkiem kawy. Wciąż nie mogę pogodzić się z myślą, że zaledwie w kilka sekund wszystko tak drastycznie się zmieniło, że Pawła nie ma o...