Jest piękny, słoneczny dzień. W parku ludzie leżą na kocach, rozmawiają, śmieją się i miło spędzają czas, a ty siedzisz w cieniu, tę sielankową rzeczywistość oglądasz przez kraty ogrodzenia. Tak wyobrażam sobie autyzm, tak widzę codzienność mojej córeczki. Jest uwięziona w zimnym i niezrozumiałym...