Z utęsknieniem czekałam na przyjście na świat mojego synka. Wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, że będziemy szczęśliwi. Los jednak postawił przede mną ogromne wyzwanie. Tomek przyszedł na świat w 32 tygodniu ciąży. Dzień, który miał być najszczęśliwszym, zamienił się w dramatyczną walkę o życie...