Chciałbym kiedyś zagrać z nim w piłkę. Chciałbym wybrać się na przejażdżkę rowerową, na długi spacer, robić wszystko, co robią ojcowie ze swoimi synami, ale kiedy myślę o przyszłości, zaciska mi się gardło, w żyłach wrze krew. Czy kiedyś tak będzie? Czy Igor będzie sprawny? Szczęśliwy? Tak bardzo...