Odkąd pamiętam, moim drugim domem jest szpital. Choruję, odkąd skończyłam 3 lata. Wtedy to po raz pierwszy postawiono mi przerażającą diagnozę – nowotwór IV stopnia, guz Wilmsa. Jeszcze wtedy nie rozumiałam co się ze mną dzieje, widziałam tylko, że rodzice płaczą i zadają sobie pytanie: Czy przeż...