Zanim się urodził, planowałam nasze wspólne lata, miałam tyle marzeń, wyobrażeń... Dziś boję się myśleć o przyszłości, o tym co będzie za kilka lat, a nawet o tym, co będzie jutro. Mój syn jest chory i boję się, że z tymi chorobami nie wygramy... Konradek urodził się z obniżonym napięciem mięśnio...