Narodziny syna były jednym z najpiękniejszych dni w naszym życiu. Przez prawie dwa lata Łukasz rozwijał się prawidłowo. Do 20. miesiąca chętnie się bawił, zaczął mówić, reagować uśmiechem na nowe rzeczy i sytuacje. Po tym czasie nasze życie runęło niczym domek z kart… Brak reakcji na imię, proble...