Przychodzi nieproszony, kiedy nikt na niego nie czeka. Rozgaszcza się i zaczyna panoszyć. Przejmuje powoli dotychczasowe życie i wprowadza własne zasady gry. Na samą myśl o nim przeszywa człowieka zimny dreszcz. R A K. Słowo wyrok. Do mnie zapukał po 50-tych urodzinach. I nie chce odejść. Lekarze...