Do 2021 roku nasze życie wyglądało normalnie. Emilka poszła do pierwszej klasy, była wesoła, wszędzie było jej pełno. Któregoś dnia zaczęła jednak narzekać na ból nóżek, z każdym dniem coraz silniejszy. Szpital, badania, tomografia, rezonans. Wtem nasze życie runęło jak domek z kart... Postawiono...
Możesz pomagać co miesiąc