Nasze życie jeszcze do niedawna było normalne. Mieliśmy swoje problemy i troski, jednak zawsze udawało się nam sobie ze wszystkim poradzić. Niestety, w zeszłym roku potworna choroba wyciągnęła szpony po mojego najmłodszego synka… Dominik do 8. roku życia rozwijał się normalnie – tak jak inne dzie...