Świat usunął mi się spod stóp… dosłownie! Życie mnie nie oszczędzało, ale całkowite pozbawienie sprawności jest dla mnie potwornym problemem. Zawsze radziłem sobie sam. Miałem świadomość tego, że choruję na cukrzycę, zdawałem sobie sprawę z powagi sytuacji. Jednak tak źle jak teraz nie było nigdy...