Karolek przyszedł na świat w 7 miesiącu ciąży. Urodził się z wadą genetyczną, a także rozszczepem podniebienia. Po wielu badaniach już w trzecim miesiącu jego życia padł wyrok. Lekarze nie dawali mojemu synkowi żadnych szans na to, że będzie słyszał i chodził. Wtedy zostałam z tym wszystkim sama…...