Po narodzeniu Różyczki wszystko było dobrze. Cieszyliśmy się wspólnym czasem, jej bracia bardzo czekali na pojawienie się młodszej siostry w domu. Niestety, po 6 tygodniach rozpoczął się dramat, który trwa do dziś… Jeśli nie zadziałamy – moje córeczka może odejść na zawsze. A takiej straty nie zn...