Gdy urodził się Gabryś, byliśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie. Towarzyszyło nam też jednak ogromne przerażenie i obawa o synka, ponieważ przyszedł na świat w 30. tygodniu ciąży z dysplazją oskrzelowo-płucną. Nie spodziewaliśmy się jednak, że spotka nas kolejna tragedia i będziemy musieli...