Nazywam się Patrycja i nigdy nie sądziłam, że przyjdzie mi napisać takie słowa. Nasz świat runął w jednej chwili, gdy usłyszeliśmy diagnozę taty: glejak IV stopnia, jeden z najcięższych i najbardziej śmiertelnych nowotworów mózgu. Od tamtej pory każdy dzień to życie w strachu, bólu i nieustannej ...