Nasza córeczka nie mówi. Pomóżmy jej porozumieć się ze światem!
Nasza córeczka urodziła się w 35. tygodniu ciąży. Nie mogliśmy zabrać jej do domu, przytulić. Maleństwo ponad miesiąc spędziło w szpitalu. Dziś Amelka jest już z nami, jednak każdy dzień naszej rodziny to walka, aby przyszłość córeczki była jak najlepsza. Życie Amelki to nieustanna walka o sprawność. Córeczka mierzy się z licznymi diagnozami: padaczką, hipoplazją ciała modzelowatego oraz obniżonym napięciem mięśniowym. Już w 6. tygodniu życia nasze maleństwo rozpoczęło rehabilitację. To dzięki ciężkiej pracy i ćwiczeniom Amelka siada, zaczyna czworakować. Marzymy o tym, że pewnego dnia zobaczymy jej pierwszy krok… Obszarem, który w naszej codzienności generuje wiele problemów, jest komunikacja. Amelka nie mówi. Nieustannie obserwujemy córkę, aby móc odgadywać jej potrzeby. Największą podpowiedzią jest dla nas wzrok córki. Gdy za nim podążamy, możemy domyślać się, czego chce w danej chwili. Kiedy Amelka patrzy na butelkę, jest to dla nas znak, że chce pić. Tablet z programem do komunikacji byłby dla nas ogromnym ułatwieniem. Niestety, zakup takiego urządzenia jest obecnie poza naszym zasięgiem, ponieważ większość środków przeznaczamy na konieczną dla rozwoju Amelki opiekę. Na co dzień nasza córka uczęszcza do specjalistycznego, prywatnego przedszkola. Regularnie chodzi do logopedy, osteopaty, na terapię metodą bobath oraz jest pod stałą opieką: neurologa, okulisty, chirurga, genetyka, ortopedy. Dokładamy wszelkich starań, aby Amelka mogła też jeździć na turnusy rehabilitacyjne. Opieka nad naszą córeczką to ogromne wyzwanie. Każdego dnia robimy wszystko, by w przyszłości Amelka miała możliwie jak najlepsze szanse. Wasze wsparcie i pomoc są dla nas nieocenione. Rodzice Licytacje dla Amelki