Zdzisław Pindor, 71 lat
Świat zawalił nam się 10 lutego. Dowiedzieliśmy się wtedy, że mój ukochany tata Zdzisław ma w swojej głowie złośliwego guza... Od tego dnia walczymy ze wszystkich sił o jego zdrowie i życie. Niestety, choroba jest tak zaawansowana, że nie możemy czekać na ścieżkę oferowaną przez NFZ... Tata potrzebuje nierefundowanej operacji i dalszego, kosztownego leczenia. Będziemy wdzięczni za każde możliwe wsparcie, które pomoże nam w tej trudnej walce!
Tata Zdzisław to wspaniały człowiek. Nie umiemy sobie wyobrazić, że ten okrutny guz mózgu mógłby nam go odebrać! Jeszcze do niedawna był aktywny, wysportowany – uwielbia jazdę na rowerze, a na rolkach jeździ lepiej od nas! Wierzymy, że jeszcze będzie nas prześcigał z uśmiechem na ustach. Dziękujemy za wszystko.
Moje zakończone zbiórki:
