

Operacja ratująca życie jedyną nadzieją naszego taty❗️Prosimy o pomoc!
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna
Aktualizacje
Zdzisław jest po operacji, ale walka trwa!
"Trzeba życzliwości i dobroci, aby pomagać.
Trzeba wielkości ducha, aby pomagać bezinteresownie.
Trzeba odwagi, aby nie zważając na przeszkody,
wytrwale i do końca wyciągać przyjazną dłoń"
Chcielibyśmy serdecznie podziękować za udział w naszej zbiórce, za wszelką pomoc, hojność, okazane wsparcie oraz życzliwość.Tata jest już po operacji, guza udało się wyciąć w całości, jesteśmy pełni nadziei, że najgorsze już za nami!
Dla całej rodziny, przyjaciół, znajomych i nieznajomych... Bardzo Wam wszystkim dziękujemy!
*Zbiórka pozostaje otwarta. Wciąż potrzebne są środki na dalsze leczenie.
Opis zbiórki
Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasz tata ma guza mózgu… Świat zawalił nam się 10 lutego. Walczymy z czasem, by wygrać życie Zdzisława – od pilnej, nierefundowanej operacji zależy wszystko! Mamy krytycznie mało czasu, dlatego prosimy o pomoc…
Guz powoduje ucisk, w każdej chwili może nastąpić śmierć mózgowa! Nie mamy czasu na ścieżkę oferowaną na NFZ i czekanie w kolejkach… Tata nie ma tego czasu… Każda minuta może być jego ostatnią!
Trafiliśmy na ośrodek w Kluczborku i wybitnego specjalistę, który uratował już wiele żyć. To tam jeszcze w lutym może odbyć się operacja taty. Niestety, jej koszt to 60 tysięcy złotych… Wspólnie z rodziną staramy się zorganizować środki na ten cel, jednak kwota jest bardzo duża, nasza sytuacja ciężka i dodatkowo goni nas czas – sami nie zdążymy! Stąd nasza ogromna prośba o pomoc…
Tata Zdzisław to wspaniały człowiek. Nie umiemy sobie wyobrazić, że ten okrutny guz mózgu mógłby nam go odebrać! Jeszcze do niedawna był aktywny, wysportowany – uwielbia jazdę na rowerze, a na rolkach jeździ lepiej od nas! Wierzymy, że jeszcze będzie nas prześcigał z uśmiechem na ustach.
Jesteśmy optymistami – to dodaje nam sił. Wierzymy, musimy wierzyć, że się uda, a tata wróci do wspólnych wycieczek i wyzdrowieje. Damy radę, przecież nie może być inaczej!
Prosimy jednak, bądźcie z nami. Z Waszą pomocą się uda, bez Was możemy sobie nie poradzić…
Iwona, córka Zdzisława