

Urodził się z nowotworem❗️ Dramatyczna walka o życie Hubcia!
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne, pobyt na czas leczenia, dojazdy, rehabilitacja, dieta
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne, pobyt na czas leczenia, dojazdy, rehabilitacja, dieta
Aktualizacje
Jesteśmy na badaniach kontrolnych w Barcelonie❗️Prosimy o Waszą dalszą obecność...
Jesteśmy w Barcelonie, gdzie przechodzimy kolejne badania. Nasze serca są pełne lęku o naszego synka, Hubercika, który ma już 4 latka. Z każdym dniem, który mija od zakończenia chemioterapii, strach tylko narasta.
Myśleliśmy, że czas przyniesie ukojenie, ale rzeczywistość jest inna – obawy stają się coraz bardziej przytłaczające, a wspomnienia o chorobie nie dają o sobie zapomnieć. Neuroblastoma to brutalna rzeczywistość, która na zawsze zostawiła ślad w naszym życiu.

Hubert codziennie przyjmuje leki – trzy razy dziennie, a tak będzie już do końca życia. Teraz pojawiły się również problemy z tarczycą, które wymagają od niego przyjmowania hormonów. Nasz synek jest bardzo wrażliwy na infekcje, co sprawia, że często choruje. Modlimy się o pozytywne wyniki kontroli i prosimy, abyście trzymali kciuki za Hubcia.
Jednak najtrudniejsze jest to, co przeżywa Hubert. Każde badanie to dla niego ogromny stres – płacze, krzyczy, nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami. Szpital kojarzy mu się jedynie z bólem i cierpieniem, a dla każdego dziecka takie doświadczenia są traumatyczne. Czasami czuję, że jego strach jest zbyt wielki, żeby go unieść...
Dlatego wciąż proszę Was o dalszą obecność i wsparcie, które daje nam siłę i wiarę na kolejne dni walki.
Rodzice Hubcia
Walka o zdrowie i przyszłość Huberta wciąż trwa❗️Twoja pomoc ma znaczenie❗️
Kochani,
Chcielibyśmy podzielić się z Wami aktualizacjami dotyczącymi zdrowia naszego synka, Huberta.
Dzięki Waszej niesamowitej pomocy, Hubert wciąż ma dostęp do wszystkich najlepszych specjalistów oraz niezbędnej rehabilitacji i terapii logopedycznej, które są dla niego bardzo ważne. Każda chwila wsparcia, którą od Was otrzymujemy, ma ogromne znaczenie w jego codziennym życiu.
Niestety, musimy również poinformować, że Hubert zmaga się z problemami z tarczycą. Tarczyca to mały gruczoł w szyi, który pomaga w regulacji wielu funkcji w ciele, w tym wzrostu i metabolizmu.

Po chemioterapii, która jest stosowana w leczeniu nowotworów, tarczyca dziecka może być uszkodzona. Chemioterapia używa silnych leków, które mogą wpływać na zdrowe komórki, w tym te w tarczycy. To prowadzi do problemów z hormonami, co wpływa na rozwój i samopoczucie dziecka. Wyniki badań są niepokojące, co zmusiło nas do rozpoczęcia terapii hormonalnej. Hubert miał usunięte nadnercza, a teraz doszły jeszcze kłopoty z tarczycą.
Nasz malutki chłopczyk cały czas musi przyjmować dużą ilość leków pod ścisłą kontrolą specjalistów.
Mimo trudności staramy się być optymistyczni i walczyć o lepsze jutro dla Huberta. Wasze wsparcie daje nam siłę. Dziękujemy z całego serca za każdą złotówkę, każde dobre słowo i każdą myśl, którą kierujecie w stronę naszego synka.
Prosimy, trzymajcie kciuki za Huberta i dziękujemy, że jesteście z nami w tej trudnej drodze.
Rodzice Huberta
Najnowsze wieści! Wesprzyj walkę Huberta!
Jesteśmy po kolejnych badaniach kontrolnych i wizytach u specjalistów.
Zgłosiliśmy się do endokrynologa, ponieważ Hubert ostatnio bardzo źle się czuł – był zmęczony i słabiutki, a poziom hydrokortyzonu w organizmie też był na złym poziomie. To sprawiło, że Hubercik był bardziej podatny na infekcje niż zwykle. Wylądował w szpitalu z ostrym zapaleniem dróg oddechowych. Obecnie na szczęście sprawy endokrynologiczne mamy unormowane, a Hubert nabrał z powrotem siły.
Synek jest pod naszą stałą obserwacją i opieką endokrynologa, ponieważ nie ma nadnerczy, a my musimy kontrolować i pilnować ilości sterydu w organizmie.

W ostatnim czasie Hubert skarżył się również na ból i pieczenie oczu. Widzieliśmy, że synek zezuje. Okazało się, że wada nie jest poważna, a ból i pieczenie spowodowane są mocną chemioterapią, która podrażnia i jest szkodliwa dla oczu. Hubert dostał leki, które powinny przynieść ulgę.
Kontrola neurologiczna wykazała bardzo słabe globalne napięcie mięśniowe – słabe mięśnie brzucha, zły chód, problemy ze wstawaniem. W związku z tym konieczna jest dalsza rehabilitacja i opieka specjalistów.
Jesteśmy wdzięczni, że los postawił na naszej drodze tak wielu wspaniałych ludzi. Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i prosimy o dalszą pomoc!
Mama Huberta
Opis zbiórki
Spotkał nas największy horror, jaki mogą wyobrazić sobie rodzice. Nasz nowo narodzony synek ma nowotwór, który zdążył dać już przerzuty! Dopiero zaczęło się jego życie, a już musi o nie walczyć... Gdy wypłakaliśmy już wszystkie łzy, postanowiliśmy poprosić Was o pomoc. Pomóżcie nam ocalić Hubcia...
Zamiast kołyski, do snu utula go dźwięk szpitalnych maszyn. Mieliśmy wrócić do domu, a właściwie zamieszkaliśmy w szpitalu. W maleńkie żyły Hubcia popłynęła chemia, zaledwie kilka dni po narodzinach… Tak trudno pogodzić się z losem, ale nie mamy wyjścia. Nasz synek nas potrzebuje, musimy być silni, chociaż tak często czuję, że rozpadam się na kawałki…

Nasze pierwsze dziecko, wyczekany synek Hubert przyszedł na świat 2 sierpnia 2021 roku. Byliśmy tacy szczęśliwi! Wydawało się, że wszystko jest dobrze, a synek jest zupełnie zdrowy. Dwa dni przed wyjściem do domu lekarze zaproponowali nam dodatkowe badania, na które dostali grant. Zgodziliśmy się, bo czemu nie. Nie wiedzieliśmy, że będzie to początek koszmaru…
Te badania to przypadek, cud, szczęście w nieszczęściu. Gdyby nie one, nowotwór rozwijałby się w ciele naszego noworodka, a my nie mielibyśmy o niczym pojęcia… Okazało się, że w nadnerczu jest guz. Do domu pojechaliśmy tylko na 4 dni, czekaliśmy na przyjęcie do Przylądka Nadziei. Oglądaliśmy synka i cały świat przez łzy. Horror, szok… Nie umiemy nawet opisać tej rozpaczy. Tuliliśmy synka w ramionach ze świadomością, jak straszna może być w nim choroba. Wiedzieliśmy, że najgorsze przed nami...

Po kilku dniach byliśmy już w Przylądku Nadziei. Hubcio przyjął pierwszy cykl chemioterapii. Było źle, ale teraz już zaczął powolutku dochodzić do siebie, znów ma apetyt… Przed nami jeszcze 4 cykle chemii, a potem lekarze zdecydują, czy konieczna będzie operacja wycięcia guza.
Neuroblastoma to okropny nowotwór. Rozwijał się w ciele synka, gdy ten jeszcze był pod moim serce. Tam przecież powinien być bezpieczny! Tak trudno się z tym pogodzić… Okazało się, że nowotwór dał wiele przerzutów: do kości potylicznej, twarzoczaszki, wątroby i móżdżku.

Leczenie trwa. Nie tak wyobrażaliśmy sobie pierwsze chwile naszego dziecka. Nikt nie jest gotowy na taki koszmar. Jako rodzicom trudno pogodzić nam się z myślą, że jesteśmy bezradni. Nie możemy na siebie wziąć choroby ukochanego dziecka! On jest taki maleńki, taki bezbronny…
Prosimy o wsparcie zbiórki. Zaczynamy zbierać na szczepionkę przeciw wznowie, która zostanie podana Hubciowi po zakończeniu leczenia standardowego w Polsce. Środki pozwolą nam też opłacać nierefundowane leki, suplementy, wizyty u specjalistów.
Za pomoc i dobre myśli z całego serca dziękujemy. Prosimy, trzymajcie kciuki za Hubcia. Nasze maleństwo jest takie dzielne… Nie wyobrażamy sobie bez niego życia. Musi wygrać!
Malwina, mama Hubcia

01.08.2022: Hubertowi zostały przekazane niewykorzystane środki ze zbiórki Andrzeja Fedoraka, które zasiliły subkonto chłopca kwotą ponad 92 000 zł. Rodzinie Andrzeja dziękujemy za ten piękny gest.
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Anonimowy Pomagacz50 zł
- Anna Spannbauer200 zł
Huberciku, zdrówka życzymy
- Melania2 zł
- Michał100 zł