Zbiórka zakończona
Basia Mystkowska - zdjęcie główne

Walka z nowotworem skończyła się paraliżem❗️Pomóż Basi odzyskać to, co zabrał rak!

Cel zbiórki: Zakup ortez, sprzętu rehabilitacyjnego, rehabilitacja

Basia Mystkowska, 14 lat
Radzanowo, mazowieckie
złośliwy nowotwór mózgu - rak splotu naczyniówkowego
Rozpoczęcie: 5 maja 2022
Zakończenie: 4 sierpnia 2022
49 831 zł(100,33%)
Wsparły 1343 osoby

Cel zbiórki: Zakup ortez, sprzętu rehabilitacyjnego, rehabilitacja

Basia Mystkowska, 14 lat
Radzanowo, mazowieckie
złośliwy nowotwór mózgu - rak splotu naczyniówkowego
Rozpoczęcie: 5 maja 2022
Zakończenie: 4 sierpnia 2022

Opis zbiórki

Nowotwór mózgu - usłyszeliśmy 7 lat temu. To moment, którego nigdy nie zapomnimy... Basia miała wtedy zaledwie 4 latka, a już musiała stoczyć dramatyczną walkę o własne życie. Wylądowaliśmy w samym środku onkologicznego piekła... Czasem jeszcze wciąż nam się śni. Rak okazał się zaciętym, śmiertelnym przeciwnikiem... Basia wskutek operacji usunięcia guza mózgu doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci lewostronnego niedowładu ciała....

Basia Mystkowska

O tym, że w główce naszej córeczki tkwi śmiertelny nowotwór, dowiedzieliśmy się w Wigilię. Basia wymiotowała cały poranek i przeraźliwie płakała, trzymając się za główkę. Bez namysłu pojechaliśmy do szpitala. Basia przeraźliwie krzyczała, nie dało jej się uspokoić. Usłyszałam, że mam niegrzeczne dziecko… Uparłam się, że mają jej zrobić tomografię komputerową, że bez tego nie wychodzimy. Po badaniu ordynator przyszedł do nas ze spuszczoną głową. Okazało się, że guz był tak duży, że ból praktycznie odbierał Basi zmysły… Basia umierała.

Gdy inne rodziny łamały się opłatkiem, życząc sobie zdrowia i szczęścia, my płakaliśmy w karetce, pędzącej na sygnale do Centrum Zdrowia Dziecka. Gdy inni odpakowywali prezenty z błyszczących papierów, my modliliśmy się o tylko jeden dar, jedyny, który ma znaczenie – życie naszego dziecka…

Guz w głowie Basi był już wtedy wielkości pięści. 7,5 cm x 7,5 cm x 5 cm – do takich przerażających rozmiarów rozrósł się nowotwór w główce 2-letniego dziecka. Gdyby wykryto go kilka dni później, nie byłoby tu nas, nie byłoby tej historii, bo Basia byłaby jednym z tych dzieci, których życie przedwcześnie zgasło…

Basia Mystkowska

Złośliwy nowotwór mózgu... Rak splotu naczyniówkowego… Natychmiastowa operacja ratująca życie… Stan krytyczny… Nie przeżyje… Rak splotu naczyniówkowego rzadko atakuje dzieci, nie wiadomo, dlaczego wybrał i zapragnął odebrać życie Basi… Córeczka musiała być leczona wg protokołu dla dorosłych – takiego dla dzieci zwyczajnie nie ma.

Każda operacja na mózgu to ogromne ryzyko. Uprzedzano, że nawet jeśli uda się wyciąć guz, Basia może zostać roślinką… Innego wyjścia jednak nie było, bo pozostawienie guza w głowie oznaczałoby pewną śmierć. Konsekwencją wycięcia guza był jednak paraliż. Doszło do całkowitego niedowładu lewej strony ciała Basi. Potem było jeszcze gorzej… Chemia była koszmarem, Basia przechodziła ją bardzo źle. Powikłania występujące po każdym cyklu były wprost nie do opisania. 

Od tej operacji minęło już 7 lat. Choroba nowotworowa po długiej i ciężkiej walce została zażegnana. Basia powoli zaczęła wracać do zdrowia. Koniec leczenia onkologicznego oznaczał jednak tylko koniec jednej walki, a początek następnej – o sprawność Basi. Po operacji Basia ma lewostronny niedowład, ciężko jej się poruszać, nastąpiła utrata czucia mięśni głębokich w nóżkach, co przyczyniło się do wielu wad postawy, które ciągle postępują… 

Basia Mystkowska

W zeszłym roku w Klinice Ortopedii w Aschau przeprowadzono operację stopy, która skorygowała postępujące deformacje i przykurcze. Basia dzielnie zniosła oba pobyty w szpitalu oraz długą i żmudną rehabilitację. Niestety nie możemy zwolnić tempa... Oprócz przywrócenia sprawności sprzed operacji walczymy także o kręgosłup Bas. Basia pilnie potrzebuje kombinezonu Theratogs, który będzie prawidłowo modelował postawę ciała i nie będzie dopuszczał do dalszych skrzywień. Prócz kombinezonu, rehabilitacji ze specjalistami oraz basenu Basia wymaga także rehabilitacji domowej. Potrzebny jest nam sprzęt, który umożliwi córeczce dalsze ćwiczenia.

Basia musi mieć też wymienioną ortezę, którą nosi na lewej nóżce. Wykonuje ją dla nas klinika w Niemczech. Dzięki niej Basi może w ogóle chodzić. Najbliższy wolny termin otrzymaliśmy na koniec maja. Czas więc nas nagli, aby zebrać środki.

Nie da się zapomnieć strachu, że rak może zabrać tak małe życie, że być może nie uda się uratować własnego dziecka przed tym, co najgorsze... Basia jednak żyje - to najważniejsze. Zapomnieć - nigdy nie zapomnimy o tym, co przeszliśmy. Wdzięczni za drugą szansę będziemy zawsze - nie każdy ją otrzymuje. I prosimy Was o kolejną szansę dla naszej córeczki...

Rodzice Basi

 

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj