Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Potrzebna Twoja pomoc, by Wiktorek nie przestał oddychać...

Wiktor Szczechowiak
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Asystor kaszlu, ssak medyczny oraz wózek

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Miej Serce
Wiktor Szczechowiak, 5 lat
Węgierska Górka, śląskie
Rdzeniowy zanik mięśni SMA typ I
Rozpoczęcie: 11 Grudnia 2018
Zakończenie: 15 Stycznia 2019

Rezultat zbiórki

Dzięki udanej zbiórce udało się kupić asystor kaszlu, ssak i specjalistyczny wózek inwalidzki dla małego Wiktorka. To bardzo ułatwiło rodzicom ciężko chorego chłopca codzienne zmagania o jego zdrowie.

Niestety, SMA 1, najcięższy tym, to choroba nieuleczalna. Walka nigdy się nie skończy... Obecnie Wiktorek przyjmuje Spiranzę (lek, który ma spowolnić rozwój choroby) i 5 razy w tygodniu przechodzi rehabilitację. 

Dziękujemy wszystkim, którzy dołączyli do trudnej walki o zdrowie małego Wiktorka! 

Opis zbiórki

Przed miesiącem dowiedzieliśmy się, że nasz mały synek jest śmiertelnie chory… Rdzeniowy zanik mięśni to wyrok, który przyszedł wraz z wynikami badań. Przerażenie ogarnia mnie za każdym razem, gdy myślę, jaka straszna przyszłość czeka mojego synka… Choroba jest nieuleczalna, niszczy wszystkie mięśnie, także te, dzięki którym się oddycha. Już dzisiaj Wiktorek ma problem z nabieraniem powietrza, pilnie potrzebujemy asystora kaszlu, na który nas nie stać. Proszę o pomoc dla synka - my się nie poddamy, będziemy walczyć do końca!

Wiktor ma dwoje starszego rodzeństwa, dlatego szybko zauważyłam, że nie rozwija się tak, jak Marcelinka i Maks, gdy byli w jego wieku. Był słabiutki, nagle przestał podnosić główkę. Chociaż lekarz uspokajał mnie, że nic się nie dzieje i mam się cieszyć, że mam spokojne dziecko, ja wiedziałam, że coś jest nie tak… Jeszcze przed diagnozą zaczęliśmy rehabilitować synka, by wiotkie mięśnie stały się silniejsze. Niewiele to pomagało. Zdecydowaliśmy się iść do neurologa.

Wiktor Szczechowiak

Od razu powiedział nam, że podejrzewa rdzeniowy zanik mięśni, ale zlecił dodatkowe badania. Wiktorek trafił do szpitala, gdzie czekaliśmy na wyniki. Gdy przyszły, ziemia usunęła nam się spod stop… Mieliśmy już czarno na białym, że los wydał na naszego synka wyrok. SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Choroba nieuleczalna, powoduje umieranie wszystkich mięśni, a na końcu śmierć przez uduszenie…

Tak trudno nam to sobie wyobrazić - patrzymy na naszego bobasa, po którym jeszcze niewiele widać, zwłaszcza na zdjęciach. Piękne oczy, ufny uśmiech. Powinna być przed nim piękna przyszłość, ale wiemy, co go czeka - powolne odchodzenie, cierpienie, chudziutkie powykręcane ciało… Nie, odrzucamy te myśli, nie można się załamać, trzeba walczyć, ze wszystkich sił!

Teraz jesteśmy w fazie poszukiwań sposobów, w jaki można powstrzymać chorobę. Wiemy, że istnieje lek - jeden z najdroższych na świecie, jednak jeszcze nie mamy kwalifikacji. Na ten moment najbardziej potrzebny jest asystor kaszlu, który pomoże pozbyć się z płuc Wiktorka zalewającej je wydzieliny - synek nie ma siły sam kaszleć, mięśnie są już słabe. Chcieliśmy dostać się do ośrodka wentylacji nieinwazyjnej, jednak powiedzieli nam, że jeszcze nie czas - jest za wcześnie. Jednak ja widzę, jak ciężko mu oddychać, szczególnie w nocy…

Wiktor Szczechowiak

Nie wiemy, co dalej, żyjemy każdym następnym dniem. Nie mamy jeszcze żadnego sprzętu… Prosimy o pomoc w zakupie najbardziej pilnych: ssaka medycznego oraz asystora kaszlu, dzięki któremu Wiktorek będzie mógł oddychać. Wiemy, że choroba będzie postępować z każdym dniem, ale my się nie poddamy. Proszę, pomóżcie walczyć o życie naszego dziecka…

Milena, mama Wiktorka

Ta zbiórka jest już zakończona. Dalej możesz wspierać Potrzebującego.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki