

Filip walczy o każdy oddech... Prosimy o pomoc dla naszego syna!
Cel zbiórki: Rehabilitacja, leczenie
Cel zbiórki: Rehabilitacja, leczenie
Opis zbiórki
Dziękujemy, że kilka lat temu wsparliście naszego synka! W zeszłym roku jego stan zdrowia znacznie się pogorszył, dlatego z całego serca prosimy Was o pomoc!
Nasza historia
Pierwszy atak padaczki pamiętamy tak, jakby to było dziś. Filip leżał w łóżeczku, nagle jego ciało zaczęło się dziwnie poruszać – tak jakby szarpała nim jakaś niewidzialna siła. I tak przez kilkanaście sekund… W tym czasie Filipek nie oddychał, nie było z nim żadnego kontaktu. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje…
Po 40 minutach Filipek dostał kolejnego ataku! W trybie pilnym przyjęto nas na oddział neurologiczny. Następnego dnia wykonano EEG i wtedy poznaliśmy diagnozę. Od razu włączono leki. Świat, w którym żyliśmy do tej pory, runął.

Lekarze zaczęli szukać przyczyny. Nie ma nic gorszego niż czekanie na wyniki. Wtedy patrzysz na drzwi od sali, w której leży twoje dziecko i wyczekujesz jakichkolwiek wieści. Czuliśmy, że te, które otrzymamy, nie będą dobre… W końcu w drzwiach pojawił się lekarz. Wada wrodzona mózgowia – polimikrogyria, wada rozwojowa kory mózgowej. Czy to sen? Czy rzeczywistość? Od tego czasu zaczęła się walka, walka o życie i zdrowie naszego syna.
Przez ostatnie lata stan Filipa był nie najgorszy. Były wzloty i upadki. Niestety od zeszłego roku stan zdrowia synka pogarszał się. Miał założonego PEGa, bo nie radził już sobie z przyjmowaniem pokarmów. Krztusił się, dochodziło do zapaleń oskrzeli i płuc. Długo dochodził do siebie po zabiegu.
Przed Bożym Narodzeniem 2023 Filipa do szpitala zabrała karetka! Saturacja pod tlenem była krytyczna… Synek trafił na oddział pediatrii z diagnozą zapalenia płuc. Niestety po kilku dniach jego stan się pogorszył i został przeniesiony na OIOM. Tam zaczęła się walka… Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Filip miał coraz większe problemy z oddychaniem!

Jak się okazało, w międzyczasie złapał bakterię, która sprawiła, że nie dawał rady odkrztuszać wydzieliny. Został zaintubowany i podłączony pod respirator. Długo walczył z infekcją. Lekarze podjęli próbę odłączenia Filipa od respiratora, ale po paru dniach znów został zaintubowany. Zalewał się wydzieliną i ciężko oddychał… Do dzisiaj leży pod respiratorem…
Kilka dni temu miał wykonaną tracheotomię. Zabieg przebiegł pomyślnie. Nie wiemy, czy po wyjściu ze szpitala, syn będzie musiał być podłączony do respiratora, czy wystarczy mu rurka tracheotomijna. Filip mimo tych problemów jest bardzo pogodnym, wesołym pacjentem. Rozbawia swoim śmiechem panie pielęgniarki. One są przecudowne i zajmują się synem z wielką troską.
To naprawdę trudny czas. Stan zdrowia Filipa pogorszył się z miesiąca na miesiąc. Pierwszy raz leży na OIOMie. Od miesięcy nie ma rehabilitacji, więc jest sporo zaległości… Nie wiemy, jakie koszty rehabilitacji i leczenia nas czekają. Z pewnością jednak będą wysokie. Musimy też kupić łóżko rehabilitacyjne. Próbujemy załatwić dofinansowanie.
Z całego serca prosimy o wsparcie dla Filipka! Nasz kochany chłopiec przeszedł już tak wiele. Tylko wspólnymi siłami może zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje. Z góry dziękujemy za wpłaty!
Rodzice
2,92 zł- Wpłata anonimowa100 zł
Trzymaj się Filipku 😘
11,30 zł- Gosia Woltmann20 zł
294,13 zł
297,74 zł