Jasiek Grunau, 6 lat

Jaś przyszedł na świat zamartwicy. Był cały siny i nie oddychał. Serce jego mamy zamarło na widok ukochanego synka walczącego o życie. Rozpoczęło się leczenie, naświetlania, kroplówki - koszmar, z którym nie chciałby mieć do czynienia żaden rodzic. Już w pierwszych chwilach lekarze stwierdzili u chłopca wiotkość, obniżone napięcie mięśniowe, zdwojenie nerek, zwężenie podgłośni krtani, dysmorfię twarzy i dysproporcję między odwodem głowy, a klatki piersiowej. Na tym jednak długa lista się nie kończy. U Jasia zdiagnozowano również szereg wad genetycznych nieposiadających nazwy, przez które rozwój chłopca jest znacznie opóźniony. Potrzebna jest intensywna i systematyczna rehabilitacja oraz regularne leczenie. Wasze stałe wsparcie po raz kolejny tak wiele znaczy!