Jaś urodził się jako nasze trzecie dziecko. Ciąża przebiegała prawidłowo i nic nie wskazywało na to, że synek urodzi się chory. Przyszedł na świat w 38 tygodniu ciąży w zamartwicy, nie oddychał, był cały siny... Cały pobyt w szpitalu był dla nas koszmarem. Badanie za badaniem, diagnoza za diagnoz...