

Ratuj mnie, bym mogła kiedyś wrócić na studia i to ja uratować kogoś!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Jeszcze rok temu trzymałam w dłoniach indeks wydziału lekarskiego, spełniało się moje marzenie. Marzenie, które nosiłam w sercu, odkąd tylko pamiętam: zostać lekarzem, pomagać innym, ratować ludzkie życie. Zdałam maturę, prawo jazdy, przeprowadziłam się, by rozpocząć nowy, ekscytujący etap. Czułam, że całe życie stoi przede mną otworem. A potem wszystko runęło.
W listopadzie 2024 roku, podczas zajęć na uczelni, nagle przestałam czuć jedną stronę ciała. Nikt nie rozumiał, co się dzieje. Okazało się, że doszło do incydentu neurologicznego coś, czego nikt się nie spodziewał. W jednej chwili stałam się osobą z połowicznym porażeniem lewostronnym. Od tamtej chwili poruszam się na wózku inwalidzkim. Nie mogę samodzielnie chodzić, ubrać się, zapiąć guzika, umyć włosów. Potrzebuję pomocy przy każdej najprostszej czynności. Moje życie, młode, pełne pasji i nadziei, zatrzymało się w miejscu.
Dziś mam 20 lat. Urodziny spędziłam już na wózku, marząc o tym, żeby znów poczuć pod stopami podłogę i postawić choćby jeden samodzielny krok. Lekarze są zgodni, intensywna rehabilitacja może dać mi szansę na powrót do sprawności, a może nawet na powrót na uczelnię, by dalej uczyć się, jak ratować innych.
Ale jest jeden problem, czas i pieniądze. Rehabilitacja z NFZ? Odległe terminy, których nie mam. Mój stan wymaga natychmiastowej, intensywnej pracy w prywatnym ośrodku. Koszt miesięcznego turnusu to około 20 tysięcy złotych. Z oszczędności mamy i babci udało się opłacić jeden turnus, przyniósł pierwsze, bardzo obiecujące efekty. Ciało zaczęło reagować, pojawiła się nadzieja. Niestety, na kontynuację nie mamy już środków.
Jestem wychowywana tylko przez mamę. Nasz budżet ledwo wystarcza na podstawowe potrzeby. Dlatego dziś, z całą pokorą i nadzieją, proszę Cię o pomoc. Nie proszę o luksusy, tylko o szansę, bym znów stanąć na nogi, bym mogła wrócić na studia i kiedyś to ja mogła uratować komuś życie. Wierzę, że ten czas jeszcze przede mną.
Dziś ja potrzebuję ratunku. Czy pomożesz mi, żebym jutro mogła pomagać Tobie? Z całego serca dziękuję za każdą złotówkę, udostępnienie oraz dobre słowo wsparcia.
Karolina
- Wpłata anonimowa200 zł
- Łukasz50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- KatarzynaX zł
- Wiola Koper100 zł
- Wpłata anonimowa100 zł