Zbiórka zakończona
Kolin Matuszczyk - zdjęcie główne

🚨 Guz w główce 7-letniego Kolinka❗️Ratuj malutkie życie!

Cel zbiórki: leczenie guza mózgu w szpitalu w Barcelonie, transport

Zgłaszający zbiórkę:
Kolin Matuszczyk, 10 lat
Białogard, zachodniopomorskie
Guz pnia mózgu
Rozpoczęcie: 9 grudnia 2022
Zakończenie: 11 kwietnia 2024
360 870 zł(100%)
Wsparło 5868 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0238378 Kolin

Cel zbiórki: leczenie guza mózgu w szpitalu w Barcelonie, transport

Zgłaszający zbiórkę:
Kolin Matuszczyk, 10 lat
Białogard, zachodniopomorskie
Guz pnia mózgu
Rozpoczęcie: 9 grudnia 2022
Zakończenie: 11 kwietnia 2024

Aktualizacje

  • Zamykamy zbiórkę, mamy 100%... Jesteśmy wzruszeni Waszym wsparciem!

    Pewne walki przegrane są tylko pozornie, bo dobra, które idzie w świat, nie da się zatrzymać...

    Rodzice Frania w najtrudniejszych chwilach życia pomyśleli o innych chorych dzieciach... Część środków, których Franio nie zdążył wykorzystać na leczenie, decyzją rodziny oraz Zarządu Fundacji Siepomaga zostaje przekazana, by wesprzeć walkę Kolinka z nowotworem... Środki zasiliły subkonto synka, mamy brakującą kwotę - mozemy zamknąć zbiórkę na 100%!

    Jesteśmy wzruszeni tym pięknym gestem i ogromem dobra, który nas spotkał... Każde wsparcie, każde dobre słowo, każde otwarte serce w tym mroku strachu i rozpaczy, jakie przynosi śmiertelna choroba dziecka, jest niczym promyk nadziei, że będzie dobrze.

    Dziękuję Wam wszystkim z całego serca.

    Mama Kolinka

  • Bardzo ZŁE wyniki badań❗️Stan Kolinka się pogarsza... Prosimy o ratunek!

    Przepraszamy za milczenie, ale ostatni czas nie był dla nas dobry... Czekaliśmy również na wszystkie badania Kolinka.

    Jak wiecie, 9 września wyjechaliśmy do Barcelony z powodu nasilających się bezdechów u Kolina, Jednym z badań była polisomnografia (badanie snu), które miało określić pracę mózgu i oddech synka. Niestety wyniki okazały się bardzo złe...

    Saturacja podczas ataków spada i to bardzo niepokoi lekarzy. Doktor prowadząca po konsultacjach ze specjalistami postanowiła kontynuować badania. Lekarze musieli wykluczyć wszystkie inne możliwości, aby stwierdzić czy to nie guz powoduje objawy...

    Kolin Matuszczyk

    Kolinek dzielnie zniósł wszystkie badania. Pod koniec października wróciliśmy do Polski, ale byliśmy cały czas w kontakcie z lekarzami z Barcelony. Na początku listopada odbyła się rozmowa online z Dr.Cruz. Po rozmowie musieliśmy wrócić pod koniec listopada do Barcelony na kolejne badania i powtórzyć rezonans magnetyczny.

    Guz nie urósł od ostatniego badania, ale pojawiły się torbiele wokół guza. Jeżeli chodzi o bezdechy, to dostaliśmy dodatkowe leki i w tym na padaczkę. Lekarze konsultują się w sprawie leczenia Kolinka... Czekamy na ich decyzję, wtedy czeka nas jeszcze rozmowa z lekarzem o dalszym leczeniu Kolinka.

    Kochani, przed nami długa walka, a życie kolejny raz rzuca nam kłody pod nogi... Bardzo potrzebujemy wsparcia. Będziemy wdzięczni za każdy gest.

  • 9 września wracamy do Barcelony❗️Guz utrudnia oddychanie... Prosimy o pomoc i modlitwę!

    Kochani,

    Wiemy, że dawno nie było żadnych wiadomości o Kolinie, ale czekaliśmy tak jak Wy na wiadomości z Barcelony. Oto najnowsze informacje.

    Na początku lipca Kolin miał  zrobiony rezonans głowy, aby sprawdzić, czy guz urósł. Wyniki zostały wysłane do Barcelony, a na początku sierpnia odbyła się video konferencja z doktor Cruz.... Czy jest dobrze? Niestety nie...

    Guz wprawdzie nie urósł, ale doktor Cruz podejrzewa, że zaczął naciskać na nerwy szyjne, które odpowiadają za oddychanie... Kolinek coraz częściej skarży się na to, że ciężko mu oddychać, dusi się, zaczął cierpieć na bezdechy nocne. Po wywiadzie i opisaniu stanu Kolina dr Cruz zdecydowała, że musimy jak najszybciej przyjechać do Barcelony.

    Jeśli podejrzenia się sprawdzą, to jak najszybciej będzie musiało zostać wprowadzone leczenie, a to oznacza, że potrzebne będą środki. A więc 9 września czeka nas kolejna podróż do SJD...  Nie mamy biletu powrotnego. Jak długo tam zostaniemy i co nas czeka, nie wiemy...

    Kochani, proszę Was o wsparcie, trzymanie kciuków i modlitwę w inwencji zdrowia Kolinka.

    Zmartwiona Mama

Opis zbiórki

PILNE! W główce mojego synka jest guz, który rośnie! Za nami 2 operacje, miesiące pełne przeraźliwego strachu, morze wylanych łez! Nasza walka trwa już 2 lata i na ostatniej prostej okazało się, że w Polsce nie mogą już nam pomóc... Guz uciska ośrodki, odpowiedzialne za krążenie i oddychanie! Jak najszybciej musimy wyjechać do szpitala w Barcelonie, lekarze czekają na synka, tam dostanie szansę na operację. Proszę o ratunek dla mojego syna!

Nasza historia zaczęła się 2 lata temu. To był 2020 rok, Kolin miał wtedy 5 lat. Zdrowy, wesoły wcześniej synek nagle zaczął mieć problemy z równowagą... Jąkał się, zaczął wymiotować. Przestraszona, zabrałam go do lekarza, który niemal od razu dał nam skierowanie na oddział neurologii... Po badaniu już 2 godziny później byliśmy w karetce.

Kolin Matuszczyk

Po wykonaniu rezonansu magnetycznego okazało się, że mój synek Kolin ma guza pnia mózgu. Histopatologia wykazała, że to guz o nazwie Astrocytoma pilocyticum WHO GI. Wiadomość ta zwaliła mnie z nóg. Wiedziałam jednak, że dla mojego synka muszę być silna, by pomóc mu przetrwać tak trudne chwile. 

Dalej wszystko było jak w złym śnie, z którego nie sposób się obudzić... Decyzja lekarzy była oczywista - guza trzeba było jak najszybciej wyciąć. Niestety, podczas pierwszej operacji okazało się, że jest bardzo rozległy i na jednej operacji się nie skończy. Kolin musiał dojść do siebie i trafić ponownie na stół operacyjny... Druga operacja niestety zakończyła się powikłaniami. Wystąpił niedowład lewostronny. Kolin spędził na OIOM 20 dni z powodu problemów z oddychaniem. W trakcie pobytu na OIOM lekarze założyli rurkę tracheotomijną i zastawkę otrzewnowo-komorową. 

Operacje na mózgu obciążone są ogromnym ryzykiem, zwłaszcza w przypadku ta podstępnie zlokalizowanych guzów jak ten u Kolina. Dziś dzięki intensywnej, 2-letniej rehabilitacji synek nadal chodzi. Walczyliśmy z powikłaniami, wciąż będąc pod kontrolą lekarzy... Niestety okazało się, że w główce została masa resztkowa. Czekaliśmy na wyznaczenie kolejnego terminu.

Kolin Matuszczyk

Kiedy wydawało się, że jesteśmy blisko, żeby zostawić ten koszmar za sobą, spadł na nas kolejny cios... W sierpniu okazało się, że guz urósł! Ma już 3 centymetry! Mimo wszystko myślałam, że lekarze zrobią operację i wszystko będzie dobrze. Niestety, okazało się, że tak nie będzie... Guz naciska na ośrodki odpowiadające za oddychanie i krążenie, lekarze nie podejmą się operacji, za duże ryzyko...

Szansa jest poza granicami kraju. Zielone światło dał nam szpital w Barcelonie - tam podejmą się operacji! Być może uda im się wyciąć wszystko, a jak nie, po operacji synek przejdzie protonoterapię. Wiązka protonów będzie nakierowana precyzyjnie, by zniszczyć resztkę guza... To leczenie bardzo skuteczne i dające mniej skutków ubocznych niż radioterapia. 

Kolin zaczął mieć tiki nerwowe... Pociąga noskiem, jakby próbował łapać powietrze. Boję się, że to guz już powoduje problemy z oddychaniem... Proszę was, pomóżcie mi uratować mojego Synka. To dla Kolina jedyna szansa.

Nasza sytuacja jest bardzo trudna, a od zbieranych pieniędzy zależy jak szybko uda nam się rozpocząć leczenie. Czekamy na kosztorys, ale musimy działać już teraz. Proszę, pomóżcie nam!

Mama

*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

Kolin Matuszczyk

➡️ Kolinkowi możesz pomóc też przez LICYTACJE na Facebooku: Walka Kolina z guzem pnia mózgu - pomóż mi wygrać tę walkę

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Kolin Matuszczyk dalej walczy o zdrowie. Wesprzyj aktualną zbiórkę.

WesprzyjWesprzyj