Monika Dudek - zdjęcie główne

Policjantka cudem uniknęła śmierci! Potrzebna pilna rehabilitacja!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Monika Dudek, 37 lat
Kielce, świętokrzyskie
Niedowład czterokończynowy z porażeniem kończyn dolnych, mielopatie naczyniowe, stan po usunięciu krwiaka rdzenia po pękniętym naczyniaku tętniczo-żylnym rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 25 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026
154 277 zł
WesprzyjWsparło 1238 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0713487
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0713487 Monika
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Monice poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Monika Dudek, 37 lat
Kielce, świętokrzyskie
Niedowład czterokończynowy z porażeniem kończyn dolnych, mielopatie naczyniowe, stan po usunięciu krwiaka rdzenia po pękniętym naczyniaku tętniczo-żylnym rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 25 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026

Aktualizacje

  • Przed Moniką wciąż daleka droga! Pomóż!

    Ogromnie dziękujemy za wsparcie udzielone Monice. Zarówno Twoja jak i inne darowizny, nie tylko pozwalają jej opłacić ośrodek rehabilitacyjny, ale przede wszystkim dają jej ogromną siłę, by walczyć i się nie poddawać, a to przekłada się na wszystkie postępy, jakie już poczyniła dzięki rehabilitacji. Z całego serca dziękujemy i prosimy – trzymajcie za Monikę kciuki!

    ​My, rodzice, nie potrafimy wyrazić, jak bardzo jesteśmy wdzięczni za okazaną pomoc mentalną oraz materialną, która stworzyła możliwość i pomaga Monice walczyć o powrót do sprawności. We dwoje robimy dla Moni wszystko, co tylko możemy. Jesteśmy i wspieramy ją na każdym nowo zrobionym kroku, który, choć czasem wydaje się mały, zawsze jest krokiem naprzód!

    Jednak bez Twojej i innych darczyńców pomocy nie bylibyśmy w stanie pokryć tak ogromnych kosztów, czyli przede wszystkim opłacania ośrodka rehabilitacyjnego, w którym Monika jest od grudnia i robi postępy jak nigdy wcześniej. Niezmiernie radujemy się, widząc, jakie postępy robi Monika w powrocie do swojej dawnej sprawności. Jednak przed nią nadal bardzo długa droga i ogrom mozolnej pracy, w którą wkłada całe swoje serce.

    Niestety to wszystko trwa, a rehabilitacja kosztuje ogromne pieniądze, których z każdym miesiącem jest coraz mniej. W związku z tym uprzejmie prosimy, jeśli to tylko możliwe, o dalsze wspieranie rehabilitacji Moniki, tak by w końcu mogła stanąć na własne nogi, by mogła sama i o własnych siłach przyjść podziękować Ci osobiście – to jest nasze i jej największe marzenie! Wierzymy całym sercem, że razem damy radę. Z całego serca – DZIĘKUJEMY!

    Bliscy Moniki

Opis zbiórki

Wciąż pamiętam ten dzień, choć najchętniej wymazałbym go z pamięci. 16 kwietnia 2024 roku zadzwonił do mnie sąsiad córki. Z przerażaniem opowiadał, że Monika bardzo źle się poczuła, straciła czucie od tułowia w dół i teraz jadą do szpitala! To było jak najgorszy sen, niestety ten koszmar okazał się rzeczywistością…

Razem z żoną od razu wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do szpitala. Dotarliśmy tam dopiero w nocy, bo mieszkamy daleko od córki. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że w ciele Moniki pękł naczyniak tętniczo-żylny rdzenia kręgowego i doszło do krwotoku śródrdzeniowego! Lekarz od razu podjął decyzję o operacji, a ja nie wiedziałem, czy jeszcze zobaczę córkę…

Na szczęście zabieg się udał, ale to nie był koniec walki. Ze względu na niewydolność oddechową i utrzymujące się zaburzenia połykania, Monika została przeniesiona na Oddział Intensywnej Terapii! Tam lekarze wykonali zabieg tracheostomii i stan córki się ustabilizował. Niestety, skutki krwiaka są widoczne do dziś…

Monika Dudek

Monika nie czuje nóg, nie może chodzić, utrzymać w rękach przedmiotów czy samodzielnie zjeść posiłku. Obecnie przebywa na rehabilitacji w szpitalu i wytrwale walczy o powrót do sprawności. Nie mogę pogodzić się z tym, że moja ukochana córka, która została policjantką, by pomagać innym, sama potrzebuje pomocy! 

Aby móc wrócić do pełni sprawności, Monika potrzebuje dalszych rehabilitacji, jednak już w prywatnym ośrodku. Razem z żoną chcielibyśmy zapewnić jej taką możliwość jeszcze w grudniu. Problem w tym, że to będzie bardzo długi i drogi proces. Miesięczny koszt pobytu w ośrodku wynosi około kilkudziesięciu tysięcy złotych…

To niewyobrażalnie wysoka kwota, której ani ja, ani żona nie jesteśmy w stanie pokryć. Chcę jednak zrobić wszystko, żeby pomóc córce. Właśnie dlatego postanowiłem zwrócić się z prośbą o wsparcie. Tylko z Waszą pomocą Monika będzie mogła wrócić do zdrowia i ukochanej pracy!

Tata Moniki, Zenek

Wybierz zakładkę
Sortuj według