Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Kupić wyciszone dźwięki

Oskar Urbański
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Aparat słuchowy sky Q70-m13 wraz z wkładką miękką

Oskar Urbański
Kobyla Góra, wielkopolskie
Niedosłuch nerwowo-czuciowy obustronny
Rozpoczęcie: 19 Stycznia 2015
Zakończenie: 8 Lutego 2015

Rezultat zbiórki

Dzięki Waszej pomocy Oskar lepiej usłyszy otaczający Go świat. W imieniu swoim oraz synka, serdecznie dziękujemy ludziom, którzy są darczyńcami.

Oskar Urbański

 

Opis zbiórki

Zalany bezgłośnymi łzami, gdzieś schowany w kącie, pragnął wołać o pomoc. Nikt go nie słyszał, a on nie potrafił ogłuszony bezkresną ciszą zawołać o pomoc.  Miał tylko półtora roczku…
 

Oskarek urodził się zupełnie zdrowy, od pierwszych dni zaczął reagować na swoje imię, rozpoznawał ciepły głos mamy i dźwięk klucza przekręcanego w zamku drzwi (znak, że z pracy wracał tata). Rodzice do dzisiaj nie znają przyczyny utraty słuchu Oskarka. Gdy miał niespełna półtora roczku w bardzo krótkim czasie wydarzyło się wiele niespodziewanych wydarzeń… Najpierw Oskarek przeszedł ostre zapalenie ucha, podczas domowych zabaw dosyć poważnie uderzył się w głowę, następnie pojawiły się problemy laryngologiczne. Wiele bardzo silnych antybiotyków, które w bardzo krótkim czasie postawiły Oskarka na nogi ale… no właśnie ale do dzisiaj żaden z lekarzy nie potrafi podać przyczyny głębokiego obustronnego niedosłuchu chłopca. Być może silne – toksyczne leki uszkodziły słuch, być może upadek uszkodził coś w główce. Ciężko określić, gdyż nie wydarzyło się to z dnia na dzień. Najprawdopodobniej chłopiec z każdym dniem po przebytych infekcjach słyszał coraz mniej. Rodzice dostrzegli, że stał się dużo bardziej milczący, a i uśmiech z jego twarzy zniknął. Przestał reagować na swoje imię i proste polecenia. Rodzice z zakłopotaniem obserwowali swoje dziecko – nie wiedząc, że właśnie traci na zawsze zdolność słuchania śpiewu ptaków, szumu morza i głosu swojej mamy. Prawie rok trwały badania i konsultacje, po których rodzice dowiedzieli się, że niedosłuch obustronny sięga 90db. Po rocznej walce Oskar otrzymał pierwsze aparaty słuchowe dostosowane do głębokiego niedosłuchu.


Rodzice odzyskali dziecko. Co prawda początki nie były łatwe i przyzwyczajanie się do zupełnie nowych dźwięków trwało miesiące, najważniejsze, że na twarzy Oskara powrócił uśmiech, a rodzice odzyskali radosnego syna. Niestety, brak słuchu w okresie, w którym dzieci „łapią” największą ilość nowych słów, nie dało się przeoczyć. Chłopiec na nową rozpoczął naukę mówienia. Niestety, nie przynosiło to wymiernych rezultatów. Po kontrolnych badaniach okazało się, że niedosłuch zmniejszył się i sięga 50 db, a nie jak początkowo mówiono 90. Zbyt silne aparaty, niedostosowane do ubytku słuchu zniekształcają odbierane dźwięki, przez co Oskar choć rozumie wszystko, co się do niego mówi, nie potrafi powtórzyć nowych słów. To tak, jakbyśmy mieli usłyszeć wypowiadane słowa w obcym nieznanym dla nas języku przez zakryte usta i jeszcze musieli je powtórzyć. Nie było czasu na czekanie, firma „wypożyczyła” aparaty słuchowe rodzicom. Wypożyczony oznacza z wydłużonym terminem płatności. Rodzice otrzymali dofinansowanie z NFZ oraz PCPR  w wysokości 8500 złotych, część udało się dozbierać rodzinie. Do 14 lutego rodzice muszą opłacić rachunek za aparaty słuchowe, bo w innym wypadku będą zmuszeni je oddać i wyciszyć na zawsze wszystkie dźwięki.


Nie znamy dokładnej przyczyny utraty słuchu przez chłopca. Zdarza się, że Oskar chcąc przekazać wiadomość rodzicom, wskazuje paluszkiem na konkretne przedmioty i miejsca. Rodzice jednak starają się nazywać każdy najmniejszy przedmiot z nadzieją, że pewnego dnia i Oskar będzie potrafił to wypowiedzieć. Mama chłopca nie uczy języka migowego, z każdym wypowiedzianym słowem patrzy prosto w oczy chłopca, aby nauczył się odczytywać słowa z układu ust. Zauważyła, że w tym krótkim czasie posiadania nowych, dostosowanych do potrzeb Oskarka aparatach, chłopiec z dużo większą radością uczy się nowych słów. Nie pozwólmy, by brak pieniędzy po raz kolejny przerwał naukę mowy chłopca. 

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki